Ananke
_
Wykąpałam się w twoich oczach,
Obmyłam w spojrzeniu gorącym.
I oto znów jestem spełniona,
Przeczysta jak… płomień palący…
Zerkam zza powiek przymkniętych,
Dłoni drżącej sprawdzam muśnięciem
I już wiem, wiem, że jesteś prawdziwy,
Nie zaś złudnym drgnieniem pamięci.
Śpisz spokojnie po długich przeprawach,
Oddech twój lekki muska me ciało
I choć snów słodkich z tobą nie dzielę,
Jestem syta tym, co z nami się stało!
Uśmiecham się w brzasku poranka,
Szczęśliwa, ot tak… nieprzytomnie
I ja w sen się bezpiecznie osuwam,
Gdy Ananke przywiodła cię do mnie…
_