wiersz dla Jakuba
–
wiersz dla Jakuba
nie było lepszych ciasteczek
nad te babcine wyjmowane
z blaszanego czerwonego pudła
sprawiedliwą dłonią wydzielane
wieczorem przed snem
rozpływały się w ustach
ale chleba babcia nie piekła
chleb przynosił Joachim
mały wnuk piekarza Jakuba
każdego ranka pachnący bochenek
pojawiał się na stole zawinięty
w mereżkową lnianą serwetkę
z chrupiącą skórką posypaną makiem
albo sezamem z odciśniętymi
na spodzie liśćmi chrzanu
póki tchu w piersi – starczy tego chleba
dla naszej pani – mawiał stary Jakub
namalowała nam nowe życie
ty zaś mała panienko napiszesz kiedyś
wiersz o wdzięczności piekarza a dzisiaj
podaruj mi błękitny uśmiech twoich oczu
–