Dzieckiem być…
Dzieckiem być
Kiedy maj czerwcowi miejsca ustępuje,
Z wybiciem północy znów się dzieckiem czuję.
Wracają marzenia dawno zapomniane,
Pełne wiary w spełnienie, niczym niezachwianej.
Tak jak motyl lekka, płynę z obłokami,
Z latarenką świetlika tańczę pod gwiazdami,
Atlantydę znajduję, ot tak, od niechcenia,
Hieroglify bez trudu w litery zamieniam.
Mogę wszystko osiągnąć, albo więcej jeszcze,
Niestraszne mi głębiny, ani czasoprzestrzeń,
Apetytu więc nie mam na żadną odmianę,
W głębi duszy cichutko dzieckiem pozostanę …