Zimowa ławeczka
_
Kapryśna zima krąży alejkami,
Park przemierzając w ciasnych piruetach,
Szron rozdmuchuje pomiędzy drzewami,
Stawy przystraja w misterne winiety.
Pośpiesznym gestem śnieg wokoło sypie,
Srebrną kurzawą zasłaniając niebo,
Mroźne powietrze drży jak struny skrzypiec,
Świat wypełniając nut dźwięczną ulewą.
Naszą ławeczkę puchem otuloną,
Wiatr wziął w objęcia gwałtownym podmuchem,
Odkrył kwiat biały w lodzie zatopiony,
Ulotny jak chwila i jak życie kruchy…
_