w sennym lesie – składanka słowna
w sennym lesie
czasami śni mi się że jestem małym brzdącem
w śmiesznym słomianym kapeluszu biegnę lasem
za mną pędzi pies kosmatouchy przyjaciel
obszczekuje wesoło kwiaty które wącham
warczy na krzaki malin gdy zrywam owoce
i pakuję je pełnymi garściami do ust
jest wczesny ranek jeszcze słońce nie zdążyło
osuszyć łez rosy na źdźbłach wysokiej trawy
nie zważając na to że moczą mi sandałki
przedzieram się głębiej w las gdzie w dzikim ostępie
czeka na mnie niecierpliwie wiekowa sosna
szeroko rozwidlona tuż przy samej ziemi
skrywająca wśród konarów głęboką dziuplę
szafę przechowującą moje małe skarby
sadowię się wygodnie w rozgałęzieniu pnia
wysłanej mchami leśnej puszystej kanapie
wyciągam z sosnowej skrytki zeszyt z kredkami
a potem rysuję to o czym śpiewa mi wiatr
piękniej niż pieśniarze z płyt gramofonu babci
jestem tak szczęśliwa że nie chcę się przebudzić
Wiersz powstał z przypadkowo rzuconych słów: zeszyt, pies, brzdąc, łzy, szafa, gramofon, kapelusz, maliny, kanapa, kwiaty