Wiosenne niemyślenie
—
Myślę, że myślę i myślę naprawdę,
Śnię sny szalone lub nie śnię w ogóle,
Pomysły rozbijam jak orzechy twarde,
Żyję, czy nie żyję, gubię się w szczegółach…
Mówisz, śmieszna jesteś, miła śmigłonoga,
Śmiej się więc serdecznie, nikt ci nie zabrania,
Wciąż widzę przed sobą długą, krętą drogę,
Nie zatrzymuj dłużej, świat mam do poznania.
Czy jeszcze powrócę? Nie mogę obiecać,
Może życia tego na powrót nie starczy,
Nie chcę próżnej nadziei u nikogo wzniecać,
Czekaniem na cud taki pamięć swą obarczę…
—