Jutro cisza…
_
Księżyc dziś w półpełni wisi nad głowami,
Słońce zamglone nieco dodaje mu blasku,
Żołędzi tysiące pęka pod stopami,
Na Cmentarzu Farnym, w alejkowym piasku…
Liście dębów brązowe w sterty zagrabione,
Wiatr próbuje rozsypać na pobliskie groby,
Igły tui w pająka sieci zawieszone,
Spadają na przechodniów z wdziękiem ażurowym…
Wszystko lśni i migoce w zniczowych płomieniach,
Duszny zapach chryzantem jeszcze potęgując,
Kiedy zmrok zapadnie, nic się tu nie zmieni,
Latarnie słońce zastąpią, żółto rozbłyskując …
Odwiedzających dziś bez liku alejki przemierza,
Tych, co odeszli , do snu wiecznego modlitwą kołysząc,
Gwar głosów, błysk lampek, po zmysłach uderza,
A jutro znowu zapanuje wszechobecna cisza…
–