Cud Zmartwychwstania
_
Cud zmartwychwstania
Wielkanoc przyszła cicho w soczystej zieleni
Razem z wiosną, która tysiącem się barw mieni
A ja dzielę się dziś tym, co radość obudzi
Począwszy od uśmiechu napotkanych ludzi
Pieczenią, nowalijką, mazurkiem zdobionym
Pisanką kolorową, właśnie poświęconą
Trzepotem ptasich skrzydeł na bezchmurnym niebie
Z chrupiącą skórką, świeżo upieczonym chlebem
Szumem drzew, śpiewem ptaków, promieniami słońca
Przekornym mniemaniem, że można żyć bez końca
Zastanawiasz się pewnie, skąd ta nagła zmiana
Nie ma w tym nic dziwnego, to cud zmartwychwstania