Jaśko, Ptasi Anioł
Jaśko, Ptasi Anioł
Jaśko buduje domek z piernika
Szczeliny w oknach lukrem zatyka
Przed drzwiami kładzie dywan z trawnika
W ogródku sadzi kwiat słonecznika
Studnię wykopał, wiadra postawił,
Widać, że przy tym się dobrze bawił.
Dla kogo chatka? Czyżby dla ptaków?
Dostaną bufet nie byle jaki!
Już się doczekać biedne nie mogą
Skrzydełka cierpną, ziębną im nogi…
Właśnie tu lecą, głosząc wokoło,
Że mają w Jaśku swego Anioła!