Cisza
–
Cisza
Nie ma wiersza o Józefie
tak jak nie ma mężczyzny
o zranionej dumie
nie tak miało być
gdy rozkwitła lilią
jego gałązka a gołębica
siadła mu na ramieniu
radość zaćmiła wzrok
a potem gorycz roztrzaskanego
ego spoczęła na ołtarzu
całopalna ofiara duszy
pokornego milczącego sługi
kiedy nadszedł czas
niepostrzeżenie
zszedł z kart historii