W chwili niezwykłej…
_
W chwili niezwykłej ślę pozdrowienia,
W tym śpiewie tęczy prostego słowa,
W mgnieniu, gdy stare w nowe się zmienia,
Czy chcemy zacząć wszystko od nowa?
Ulotność chwili bardzo się przyda,
By zebrać z duszy to, co już było,
Śladem bytności na tym padole,
Lecz w zakamarku serca się skryło…
Ślę wam wczytanym w te strofy krzywe,
Powiew uśmiechu i serca bicie,
Niech nam upiększy noc sylwestrową,
To wirtualnie mentalne bycie!
Niechaj w strumieniu szlachetnych trunków,
Utonie gorycz niepowodzenia,
Wznieśmy więc toast za przyjaźń naszą,
Wspólnie wdrażając cne zamierzenia!
Niech z wrażliwości w duszy drzemiącej,
Jarzeniem serca rozpłomienionej,
Rok wkroczy w chwili tak jaśniejącej,
Niosąc spełnienie marzeń wyśnionych!