W Wigilię
_
Za chwilę Wigilia, choinka ubrana,
Błyska światełkami jak skrami z ogniska
Pod obrusem białym odrobina siana
Prosto ze stajenki małego Jezuska
Nestor rodu z opłatkiem do pokoju wkracza
Dzieli między krewnych miłości okruchy
Wszystkich zgromadzonych do stołu zaprasza
Miejsce też zostawia dla zbłąkanej duszy
Wieczerza tradycyjnie z potraw jest dwunastu
Ryby barszcz z uszkami i kapusta z grochem
Mak bakalie owoce rozmaite ciasta
Każdego z dań trzeba popróbować trochę
Po kolacji nim północ wybiją zegary
Na Pasterkę prosząc zebraną rodzinę
Kolędy intonują młodzi oraz starzy
I śpiew Dzieciąteczku aż pod gwiazdy płynie…