Deszczową nocą
_
Deszczową nocą
Już północ wybiła, a ja wciąż gram w karty
Za oknem deszcz szemrze stoicko uparty
Gwiazdy przemoczone sukienki zrzuciły
I niebo wstydliwie mrokiem osłoniły
Księżyc wśród chmur szarych rozciągnął promienie
Żeby szatki mokre nie spadły na ziemię
Wiatr zachodni szarpie rozwieszonym praniem
Przeszywa powietrze rytmicznym gwizdaniem
Na gałęziach ptaki pochrapują cicho
Z ciepłej dziupli leśne im wtóruje licho
Sen nadszedł, pasjans odkładam nieskończony
I zamykam oczy, by dołączyć do nich…
_