Zwierciadło
_
Zwierciadło
Konkursem poetyckim chcesz mnie z marzeń zbudzić
Nie bierzesz pod uwagę, że nie chcę się trudzić
Bo gdy nadejdzie pora, wiem to doskonale
Zwycięży tylko ten, kto pisze wiersze białe
Nie lekkie strofy z gustem, klasycznie złożone
A nie lubię przegrywać, więc postanowione
Bredzę w gorączce? Już od dwóch miesięcy
Katar, ból głowy, dreszcze i kaszel mnie męczą
Możesz mieć więc rację, lecz spójrz na rozbieżności
Jakie w naszych utworach od wielu lat goszczą
Ty wersy prozy skracasz w niepojętym pędzie
Ja trzynastozgłoskowiec mam na podorędziu
Unikam wulgaryzmów, dbam o czystość słowa
Ty w swoich wierszach klniesz, jak chce maniera nowa
Czy mam na to przykłady? Może jeden podam
Do czego doprowadza ta koszmarna moda
Twierdzisz, że gołą d..ą przyświecam od rana
A ja jestem zalotnie roznegliżowana
Czyli mówiąc dobitnie w starym, dobrym stylu
Świtem biegam po domu w lekkim dezabilu.
Kiedy czytam, co piszesz, jestem urażona,
Tak jak każda kobieta, kochanka, czy żona
Pragnąca adoracji i romantyczności
A nie chamskiej odzywki pełnej złośliwości
Sekret alkowy? Nie ma tu nic do ukrycia
Sam mówisz, że poezja jest zwierciadłem życia!
_