Gwiazdka na zaczarowanej polanie
–
Na środku zaczarowanej polany,
O krok od nastroszonych jałowców,
Rośnie cis wiatrem zasiany,
Lśniąc purpurą dojrzałych owoców.
Kiedy zima ze śniegiem przychodzi,
I mróz w sople wodę zamienia,
Dotrzesz tu łatwo, nie zbłądzisz,
Idąc brzegiem leśnego strumienia.
Weź ze sobą różności drobinkę,
Garść marchewek i kilka buraków,
Wystroimy cis, tak jak choinkę,
Dla zwierzyny leśnej i ptaków.
Zawiesiłam wcześniej jabłuszka,
Gwiazdki z soli na sznureczku cienkim,
Rankiem była tu już jemiołuszka,
Zając bielak i małe sarenki.
Kiedy pierwsza gwiazdka zabłyśnie,
Tuż nad szczytem najwyższej sosny,
Do Wieczerzy siądziemy z tą myślą,
Że czas przyszedł dla wszystkich radosny…
_