Wiosenne pogwarki
Wiosenne pogwarki pomiędzy Jolanta Marią Dzienis (JMD), a Wojciechem Więckowskim (WW)
Serce wiosną (JMD)
Hej serce, zbudź się, przyszła już wiosna!
Jeszcze nie przyszła, jeszcze jej nie ma,
Za wcześnie teraz z radości pląsać,
Choć słońce świeci, z zimna drży ziemia…
Zanim rozkwitnie wszystko nareszcie,
Musisz przeczekać gwałtowne burze,
Ranne przymrozki, ulewne deszcze,
Taka jest przecież kolej w naturze…
Zaraz zieloność zawładnie światem,
Porzuć więc kwaśno skrzywioną minę,
Kwiecień bzy wonnym obsypie kwiatem,
W maju roztoczą urok jaśminy…
Czerwiec poziomki nam podaruje,
Pachnące słodko jak samo słońce,
Powiedz mi serce, że też to czujesz
I bić mi będziesz mocno, bez końca…
Zaproszenie **WW**
Me serce nie śpi, lecz drzemie uważnie,
czujne, aby miłosnej nie przespać okazji,
bo przyszły lata, gdy trzeba rozważnie
powściągać cugle chłopięcej fantazji.
Dzisiaj już nie czekam, aż żyto wiosenne
poganiane słoneczkiem na tyle wyrośnie,
ażeby spełniające się marzenia senne
przed wścibskimi oczyma zasłonić zazdrośnie.
A zapach dziewczyny na rozgrzanej ziemi,
który mi wypełniał chwile romantyczne
zazwyczaj rozwiewają nawrotami swemi
co raz powracające stany reumatyczne.
Ale w czerwcu, gdy bukiet jaśminu polnego
przywiozę, wonią żywic wypełnia się dzionki,
ufam, że nie będziesz tak bardzo od tego
aby dać się zaprosić na leśne poziomki?
Wiosenna odpowiedź **JMD**
Kiedy twoje serce mym wierszem zbudzone
Zadrżało wiosennie w chwili rozmarzenia
Chłodną dłoń ci podam z przekory wrodzonej
By rozwiać z fantazji zrodzone złudzenia
Na leśne poziomki z radością przystaję
Już czuję ich słodycz na czubku języka
Lecz jaśminów polnych nie przywoź mi wcale
Niech ich zapach z krzaków powietrze przenika
Zostaw je w spokoju, tam gdzie cicho rosną
Kremowymi wdzięki rozświetlając noce
Wolę je podziwiać, przybywając z wiosną
W miejsce ich kwitnienia, przedziwnie urocze
Z dzieciństwa pamiętam rajgrodzkie ostępy
Wakacyjnych zabaw czarowne przestrzenie
Ręką ludzką chaszczy labirynt nietknięty
I widoku tego wcale nie chcę zmieniać.
Wiem, że mnie zrozumiesz, boś romantyk wielki
Zakochany w ziemi, którą sławisz słowem
Pobłażliwy będziesz dla pomysłów wszelkich
A ja o tym szeptem wiatrowi opowiem…