Elfy
Czy baśniowy elf, to dobra, skrzydlata wróżka,
Która zwiewnie fruwa i tańczy na paluszkach?
Czy też może brzeginka, zwodnicza, wodna panna,
Albo pani życia i śmierci, słowiańska Dziewanna?
Niektórzy w nim widzą dytkę, psotnego chochlika,
Co broi, złośliwie chichocze i prędko umyka,
Inni twierdzą uparcie i nic ich nie przekona,
Że to stwor straszny, demon, istna dziwożona!
A ja myślę, że to są urocze rusałki,
Boginki, licha, wiły, zmieniające kształty,
Ani złe, ani dobre, nadmiernie płochliwe,
Wiodące życie wolne, długie i szczęśliwe…
Gdy zobaczysz elfa, nigdzie nie uciekaj,
Stań cichutko, popatrz, cierpliwie poczekaj,
Niech ci zatańczy, zaśpiewa, głową wdzięcznie skinie,
Rzuci czar wspomnienia, co nigdy nie zginie…
—