Owocobranie
–
Owocobranie
u szczytu schodów pierwszego grzechu
szumi sad zdziczały zapomniany przez Boga
i ludzi
rośnie w nim drzewo poznania owocując każdej
jesieni
jabłonie oplecione pędami winnego krzewu
ronią małe czerwone pachnące niebem rajskie
jabłuszka
kiście winogron strącane spadającymi złotymi
cytronami
mieszają się u podnóża drzew z dojrzałymi
figami
łodygi szarpanej wiatrem pszenicy sypią na nie chlebodajne
ziarno
które z nich jest zakazanym u prapoczątku owocem jeszcze
nie wiem
zbiorę je wszystkie do ciasnej przestrzeni mistycznego
kosza
spróbuję każdego nim strawi je wszechobecna pleśń
przemijania
kiedy rzucisz kamieniem w obronie narzuconych
przykazań
pamiętaj że to nie ja go zerwałam z niewiadomego
drzewa dobra i zła
–
–
Pięcioksiąg nie określa jakiego rodzaju był owoc drzewa poznania, tradycja hebrajska widzi tu owoc winnego krzewu, bo – jak mówi Talmud – nie ma nic bardziej wprowadzającego człowieka w upojenie, niż wino. Według innej interpretacji talmudycznej i midraszy drzewo to było figowcem lub cytronem, a nawet łodygą pszenicy (Bereishis Rabah 15:7; 19:1; Zohar Bereishis 36a and Noach 73a). W europejskiej sztuce średniowiecza i renesansu drzewem rosnącym w raju była jabłoń, a jej owocami „rajskie jabłka