Ślady na piasku
_
Dzisiaj czwartek, ty do mnie nie piszesz,
Zegar cicho odmierza godziny,
Czy naprawdę już mnie nie pamiętasz,
Swojej śmiesznej, słonecznej dziewczyny?
Zaraz piątek, sobota, niedziela,
Czas ucieka, nadzieję zabiera,
Śniłam, że w tobie mam przyjaciela,
A tu pustka i smutek doskwiera…
Zapomniałeś? Mówiłeś mi wczoraj,
Jak są ważne uczucia dla ciebie,
Kiedy czułeś z wczesnego wieczora,
Moją cichą obecność w potrzebie…
Tracę zmysły w spokojnym czekaniu,
Myśl za myślą naprzeciw wybiega,
Jestem zawsze na twe zawołanie,
Przyjaźń przecież nie na tym polega!
Zanim zegar kuranty odmierzy,
I odejdzie cierpliwość w zaświaty,
Przyjaźń umrze, to mówię ci szczerze,
Nie pomogą prezenty i kwiaty…
Raz wybaczyć ci mogłam i drugi,
Pod uśmiechem wciąż kryjąc się bladym,
Dziś nie będę już więcej się trudzić,
Wiatr zasypie na zawsze twe ślady…
_