Jesienne motyle
_
Śniłam dziś o motylach na wietrze
Ostatnie jesienne tango tańczyły
Rytmy lotu od skrzydełek lżejsze
Zwiędłe trawy srebrem przesyciły
Czułki zwinięte wdzięcznie tchnieniem dżdżu
Błyskały w tonach rosy rozperlonej
Łowiły zapach rozrzuconych słów
Pulsując w takt harmonii rozmodlonej
Strojne w barwy spadających liści
Brzóz żółcienie, karminy dębowe
Kreśliły zwinnie figury ogniste
Siejąc wokół iskry cynobrowe
Wiatr wtórował na fletniach gałązek
Od niechcenia dmąc w nie tylko chwilę
Zmierzwił czuby złotorudych wiązów
Po czym zniknął w mgle, a za nim motyle…