Wyprawa do lasu – składanka słowna
–
Wyprawa do lasu
Święta przyjdą już za chwilę,
Czas uwędzić w piecu szynki,
Co czosnkiem pachną na milę,
Oraz kupić mandarynki.
Wolontariat mam już z głowy,
Wszystkie prace zakończone,
W kombinezon wskoczę nowy,
Ruszę po drzewko zielone.
Z tym mam ubaw aż po pachy,
Nie posiadam zezwolenia,
Złamię nudne paragrafy
Lecz zamiarów nie chcę zmieniać,
Zrobię wszystko to we wtorek,
Wspomnień dzień sentymentalny,
Spakuję wałówkę w worek
Z juty, szary, nienachalny.
Wezmę też długopis śliczny,
Notes w kratkę, a do tego
Aparat fotograficzny
I wihajster do wszystkiego
Jak przyniosę drzewko z lasu?
Na to pomysł mam gotowy,
Zamiast jodłę żywą ścinać,
Urządzę bezkrwawe łowy.
Zrobię zdjęcia, wiersz napiszę,
Bo to nigdy się nie zmienia,
Niech choinka strojna w ciszę,
Cieszy dalsze pokolenia!
–
Wiersz powstał z przypadkowo rzuconych słów: paragraf, kombinezon, wolontariat, wihajster, mandarynka, wtorek, sentymentalny, święta, czosnek.