Kwietniowy śnieg
–
Śnieg kwietniowy
Nocą cicho w szyby drapie śnieg kwietniowy
Znacząc pacnięciami taflę przezroczystą
Drzewa łechce, siada na zawiązkach listków
Szkli kałuże ścięte muśnięciem lodowym
W trawie przymrożonej otula żonkile
Wciska się w kielichy kosmatych sasanek
Warzy tchnieniem pączki wczesnych tulipanów
Do dziupli zapędza zbłąkane motyle
Kiedy księżyc wyjrzał zza chmur ciężkich skraja
By feerię srebrzeń od niechcenia wzniecić
Zdumiał się, że śniegiem ciągle miecie, przecież
Pozostało tylko kilka dni do maja
Choć kaprysy aury mogą nas zadziwiać
Wiem, że w końcu wiosna przyjdzie… ta prawdziwa
–
–