Wczesna wiosna
_
Wczesna wiosna pachnie odtajałą ziemią,
Ostrym chrzęstem szklanych kałuż o poranku,
Szarą korą mokrych drzew, co jeszcze drzemią,
Wiatrem budującym zamki z chmur odłamków.
Idąc, zapatrzona w przestrzeń nieprzytomną,
Wdycham od niechcenia zapachy zmieszane,
I nagle na ustach czuję kroplę słoną,
Daninę oczu za dziś nam darowane.
Wciąż pamiętam, ile wzruszeń zostawiłam,
Tyle wonnych odcieni co noc mi się śni.
Jest w nich miejsce i na przyjaźń, i na miłość,
Odurzające wiosną jak fiołkowe bzy…
–