Marzenia upalnego dnia
___
W upały, w chłodnej sieni, leniwie drzemie Licho
Nie budź go, przemykaj lekko, chyłkiem, bardzo cicho
Wytłum hałasy wokoło, ucisz zawzięte gęgaczki
Rzuć czar milczenia na gęsi, perliczki i kaczki
Kiedy Licho śpi, spełniają się wszystkie marzenia
Świtem i zmierzchem, gdy dzień w noc, a noc w dzień się zmienia
Wieża Babel stoi, języki się nie plączą, jest znów tylko jeden
Przecudny zda się świat cały, ogromny wspólny eden
Mówisz, że Licha nie ma, że bajki to dla dzieci?
Nie chcesz głupstwami zbytnio myśli swych zaśmiecić?
Milknę więc jak inni, skwarem wiosennym znużeni,
I słychać tylko mój oddech w twojej chłodnej sieni…
___