Czas rymowania
Czas rymowania
Ktoś mi przypomniał przedwczoraj z rana,
Że znów jest w modzie kunszt rymowania,
Więc już od świtu nie tracąc czasu,
Rymuję szybko i bez hałasu.
Opiewam słońce, na niebie chmury,
Zająca, który czmycha do dziury,
Kwiaty na oknie i na trawniku,
Owady, ptaków chmary bez liku.
Morza, jeziora, rzeczułki, łąki,
Marchew, czereśnie, fasoli strąki,
Wszystko, co mieni się kolorami
I to, co tęczy barwy ma za nic,
Wiatru porywy, gwiazd w nocy lśnienie,
Liście jesienią spadłe na ziemię
I przy okazji, tak od niechcenia,
Pogodę, która nastroje zmienia.
Wszystko to sławiąc lekko, z rymami,
Na koniec wspomnę dziś, miedzy nami,
Że żadne wiersze białe, niestety,
Nie zaspokoją zmysłów poety!